NASZA KULINARNA PRZYGODA W KUCHNI

Moją pasją oprócz podróżowania  jest gotowanie.

Lubię przyrządzać proste, szybkie aromatyczne potrawy.

Mnóstwo przepisów i nowych smaków przywożę z moich podróży. Bardzo dużo gotuję w domu.

Mam 3,5 letnią córeczkę Michalinę, która bardzo dużo ze mną podróżuje i gotuje.

Naszą przygodę kulinarną zaczęłyśmy bardzo dawno, kiedy Misia bawiła się w kuchni mąką. Uwielbiała taką zabawę, a ja nie stresowałam się, że wszystko dookoła jest białe, łącznie z córeczką.

Później doszły oczywiście garnki, pokrywki i cały sprzęt kuchenny do codziennej zabawy.

Ja gotowałam, a Misia mi towarzyszyła w kuchni. Czasami „pomagała” w przygotowaniach naszych posiłków 🙂

Przyznam, że nie przeszkadzało mi to, że był większy bałagan czy wszystko porozrzucane, pomimo tego, że lubię porządek.

Jak miała dwa latka zaczęłyśmy razem gotować, najpierw przyrządzałyśmy kopytka, pierogi, kotleciki, ciasta, pizzę, soki, kanapki itp.

Misia pomagała mi wsypywać, mieszać, kroić, smarować, wrzucać owoce do wyciskarki. Oczywiście wszystko na swój sposób dostosowany do wieku, nie można wymagać przecież od dziecka, że zarobi to perfekcyjnie i tak jak my po wielu latach doświadczenia.

Coś się zawsze może wylać, wysypać, upaść na podłogę. Pamiętajmy, że to nie jest dramat życiowy, można to szybko posprzątać zachęcając do tego też swoje dziecko.